Kilka dni temu mama kupiła sobie za grosze bransoletkę z koralików. Niestety bransoletka po chwili się rozleciała. I tak oto dostałam od mamy garść koralików. Moją uwagę od razu zwróciły niebieskie "oczka" i metalowe elementy. Postanowiłam zrobić coś nowego - połączyć "oczka" z czarnymi i granatowymi koralikami z zestawu, który dostałam od koleżanki w zamian za jeden naszyjnik. A oto rezultat:
Dzisiaj, zupełnie przypadkiem dowiedziałam się czegoś o tych niebieskich oczkach. Znajoma, przyglądając się bransoletce, powiedziała mi, że w krajach arabskich są one uważane za symbol przynoszący szczęście :)
Ale to jeszcze nie wszystko - z elementów popsutej bransoletki powstała jeszcze jedna, którą dałam mamie: skromna bransoletka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz